Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hana Mod
|
Wysłany:
Pią 14:52, 27 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Poruszamy tutaj temat wyglądu... ciuchy, persing, tatuaże, dodatki, bla...
napiszcie coś o swoim stylu, co nosicie... również ocencie innch
o to jakie skarpetki nosicie też możecie napisać : 3
[dla ubarwienia tematu można też dawać zdjęcia czy coś...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Mido User
|
Wysłany:
Pią 14:54, 27 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gda ^w^
|
zdjęcia to wy se macie na naszej klasie >u<" ja mimo muzyki jakiej słucham staram się ubierać jak plastik *BEZ RÓŻU !!!!* żeby się na mnie w szkole nie patrzyli TT" bo jak się patrzą to mam schizy TT"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Evilek Admin
|
Wysłany:
Pią 14:55, 27 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: GNO
|
Ja chciałam sobie zrobić kilka dredów, ale to może po 18 jak mother nie będzie miała nade mną kontroli :3 A tak to tylko black and U.S.Marins czy marines xD czy jak się pisze tą marynarkę wojenną xD No i przy-dorąbany kartofelek na nosie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Hana Mod
|
Wysłany:
Pią 15:03, 27 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
o się rozpisały...
to ja będe przykładem no...
zacznijmy od głowy... no włosy mam, rudo-czarne z dredem... w uszach 4 kolczyki + tunele w obu uszach i to mój jedyny percing
na szyi raczej nic nie noszę czasami tylko naszyjnik z iksikiem
ogólnie ciuchy mroczne, mrok, czarno, trochę szarości, mrok + zielony sfiterek i coś takiego w kratke : D spódnicom mówię nie... więc jade na spodniach
na stupkach goszczą glaniki bądz trampeczki, a dodatki to moje kochane bransoletki...
różowości na ciuchach przyprawiają mnie o mdłości, a jak jest ich z byt wiele to zgon
jedyne zdjęcie jakie mam na naszej klasie to połowa mojej mordy < 3 to się naoglądali
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hana dnia Pią 15:11, 27 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Evilek Admin
|
Wysłany:
Sob 17:27, 28 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: GNO
|
no dobrze Hana. Skoro chcesz. <<
GłUFFka - ni to czerwone ni to brązowe włosy (czerwoności pozostały od szamponetki, którą miałam rok temu w wakacje), które miały być przystrzyżone tak by wyglądały jak włosy Jeordiego Whita, ale że nie mam dredów, to dupa zimna na zakręcie i wyglądam jakbym miała peruke, a spod peruki by wychodziły kłaki xD
Troche niżej na szyi zero naszyjnika, choć do wakacji roku 2008 nosiłam oznakę walki z rakiem, co najdziwniejsze, to była jedyna różowa rzecz, którą kiedykolwiek nosiłam prócz gaci i stanika o_o..
Ciuch - Zwyczajny zakrywający wszystko co kobiecy - czyli czarny sweterek i czarne rurki, ewentualnie jeansy i ta bluza U.S.Ma coś. Choć ostatnio przymierzam się do białej bluzki z moim inywidualnym napisem :3. Kiedyś nosiłam spódniczkę do glanów i kabaretek, ale potem stwierdziłam, że mam grube giery xD (nogi)
Jeżeli zimno - To czarny płaszczyk i czarny szaliczek w zime, a jak robi się cieplej, ale nadal zimno to albo oczojebna bluzka, albo zwykla zielonkawa kurteczka :3
Stópki - Wiadomo, że glany - Elvis (prawy) i Presley (lewy) lub eweeentuuuuaaalnie trampki z wielką czachą po boku :3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Hana Mod
|
Wysłany:
Sob 22:04, 28 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
tak glany < 333
oj i tak trudno było napisać no ?
hm... a co sądzisz o innych stylach ?
emo, słłit, retro, hiphopowo czy tak skejtowo czy cholera go wie... i wiele wiele innych... ba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Evilek Admin
|
Wysłany:
Nie 11:53, 29 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: GNO
|
wisz... U mnie w szkole są takie dwie emo girrrrl. Jedna to takie bardziej normalnie wygląda, ale druga dużo różu zawsze ma... Pewnie gdybym patrzyła okiiem innych to zapewne bym stwierdziła, że ładnie się ubiera, ale no cóż... Róż mnie razi, mimo iż kiedyś chciałam dla jaj ubrać sie na różowo i w glanach... Chociaż... Może taki róż z czarnym do glanów by ładnie wyglądał... Ale kolorów nie można zamykać w kiciu, więc trzeba to się nauczyć tolerować..
Co do hip hopu i rapu, to się już nauczyłam tego tolerować, bo mam duzo hip hopowców w klasie, którzy nawet są normalni mimo iż robią dymy podczas lekcji... Co do techniawców... To już troche inaczej ze mną, mimo że jest w szkole taki koleś który nawet ładny jest, no ale ta jego muzyka... Hm... Troche łeb ma pusty, więc dupa zimna... A do disco polo i super pustości, Doda czy coś tam, to miałam w klasie taką jedną, nawet dało się z nią rozmawiać, bo podawała mi przepisy na obiady, więc style ubiorów nie zawsze świadczą o mózgu... Hm... Muzyka zresztą też... Poprostu albo to tolerujesz, albo odpychasz... Czy coś... Zrobiłam z tego masło maślane..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Hana Mod
|
Wysłany:
Pon 13:24, 30 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
evilek nie pierdol bo bardzo ładnie to napisałaś < 3
tolerować ja mogę każdy styl... no prawie bo jednak style tirówek mnie nie kręci a raczej odpycha...
jednak jest jedno coś czego nie cierpie w stylach ubierania... pozerzy... roztrzelajcie ich bardzo proszę ładnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Evilek Admin
|
Wysłany:
Pon 17:50, 30 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: GNO
|
Tak.. Pozerzy, to dość skomplikowane istotki. Można by było o nich pisać aż kilkanaście tomów po kilka tysięcy stron.. Huh... Mam taką jedną w szkole, może dwie :3 Może nawet jeden pan.. Wielu ich jest..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Hana Mod
|
Wysłany:
Pon 19:13, 30 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
u mnie również ich nie brakuje... a co najcudowniejsze w tym ? pozer nazwał mnie pozerem... uroczo. o tak wielka mi z niej ateistka co do kościoła chodzi i jest bi... ludzie są okropni... robią sobie z orientacji nową modę a najmodniejsza jest właśnie bi...
ja jestem ateistką, stawiam na swoim, nie chodzę na religię, na bierzmowanie się nie wybieram, wiem czemu nie wierze w Boga... o tak jestem pozerem...
ale to tylko jeden rodzaj pozerstwa... ugh... tak...
chodzi mi o styl no i tam subkultury... chce mi się śmiać. są u mnie panienki co robią z siebie punkówy, anarchia, "o mam trampki!". "pochwale się swoimi nowymi glanami na naszej klasie żeby wszyscy wiedzieli jaka to ja mroczna"
eh... wracając do anarchi... zapytałam się raz jednej czy w ogóle wie co to jest a ona na to "trudno to wytłumaczyć" a ja "ta jasne"
aż tak trudno powiedzieć "anarchia jest to brak rządu ludzie kierują swoimi prawami" naprawdę trudne do wytłumaczenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Skye User
|
Wysłany:
Wto 18:50, 31 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Spod Twojego łóżka >.>
|
umh niestety zgadzam się z Haną -___-" ludzie sobie robią modę z poważnych rzeczy, ja mam na podwórku całe grono ateistów co w każdą niedzielę do kościoła chodzą >>"... ja tam wprawdzie nie deklaruje się jako ateista, ale do kościoła nie chodzę i nie zamierzam... u bierzmowania nie byłem >>.. a religia, no cóż, to już tylko dla faktu dręczenia katechety moją obecnością XD!
U mnie w szkole jest pełno pozerów >.>... niestety... A najlepszym na nich sposobem jest się po prostu do nich nie odzywać xD
Co do sprawy z orientacją.. Wiesz jak to jest. Laska powie, że jest bi, ale przez całe życie miała tylko chłopaków xP prawda orientacji jest taka, że nie wiesz, póki nie spróbujesz >.> Tylko za jedno mogę podziękować takim ludziom - nie wstydzę się już tego jaki jestem skoro wszyscy w okół klepią, że są bi xP
Tak czy siak, pozerstwo wkrótce opanuje cały świat, a nam pozostaje tylko patrzeć i się nie załamać xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Hana Mod
|
Wysłany:
Wto 19:01, 31 Mar 2009 |
|
|
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
w bardzo szybkim tempie opanowują ten świat...
a szkoły są ich zbiorowiskiem...
tak dręczenie katachetów jest cudne < 3
wiesz... nie odzywam się do nich... niestety oni do mnie się odzywają... a jeszcze niektórzy próbują zrobić moim znajomym krzywde... ze złym towarzystwem zadzierają
a biseksulaność... no prawda tym prawdziwym bi jest teraz lepiej bo czego tu się wstydzić... prawda... mówią że są bi... ale ciekawe czy mają pociąg do tej samej płci, spróbowali jak to jest ? jeśli tak to przepraszam że marudze ale jeśli nie... ręce opadają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Skye User
|
Wysłany:
Śro 8:11, 01 Kwi 2009 |
|
|
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Spod Twojego łóżka >.>
|
Cóż, wiesz jak to jest. U mnie w klasie są takie co twierdzą, że są bi i podniecają się tym jak babcie na odpuście... Prawda jest taka, że jak ktoś jest na prawdę, to nie ma się czym chwalić. Równie dobrze można się obnosić z tym, jakie się ma na sobie gacie i byłoby to równie ciekawe..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Evilek Admin
|
Wysłany:
Śro 14:38, 01 Kwi 2009 |
|
|
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: GNO
|
Skoro tak się zgadzacie, to ja tez się zgadzam. Ale co do tych "wielkich" bi, to poprostu chcą zaistnieć.. Poza tym.. Jak już wdrążyliście w temat religii i wiary to porpostu trzeba sobie powiedzieć wprost - ludzie się mogą czegoś wstydzić przy innych, bo koleżanka/kolega jest taki i taki, a mnie się podoba więc będę zachowywać się tak samo... Ja tez drążyłam, że niby jestem ateistką i oh i ah, ale trzeba potem poprostu usiąść i zrobić z samym sobą taki wywiad - w co naprawdę wierzę i czy wogóle w coś wierzę? A teraz to wg. mnie wiara w coś co być może istnieje, czyli np. w Boga poprostu podnosi troche na duchu i uspokaja, bo jak sobie tak porozmawiasz z samym sobą, nawet jeżeli uważasz, że rozmawiasz z Bogiem to jednak pomagasz sobie psychicznie :3. Troche namieszałam, ale ja zawsz etak mieszam.. Huh.
Co do religii jeszcze - warto mieć takie przyjaciela, który nie wstydzi się powiedzieć "Wierzę w Boga". Ja dzięki takiemu przyjacielowi, panu E. nauczyłam się nie szydzić z wierzących, przez co stałam się tolerancyjna, a w skutku - sama nawet poczułam taką delikatną więź między Bogiem, a sobą mimo, że nie chodzę co niedzielę do kościoła lub co miesiąc, dwa. :3
Aaaah. Za duzo namieszałam i zrobiłam z całej wypowiedzi masło xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Skye User
|
Wysłany:
Śro 14:55, 01 Kwi 2009 |
|
|
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Spod Twojego łóżka >.>
|
No masz racje. Nie mówię, że trzeba się wstydzić wiary, czy z wierzących szydzić. Ponoć człowiek musi w coś wierzyć. Nie zaprzeczam istnieniu Boga, ale również nie mam z nim jakiejś specjalnej więzi. Ogólnie sprawa wiary wygląda tak - Jeśli założysz, że Bóg istnieje, możesz zyskać życie wieczne, nic na takim zakładzie nie tracąc. Jeżeli uznasz, że Bóg nie istnieje, nic nie tracisz, ale też nic nie zyskujesz. Założenie, że Bóg istnieje, jest po prostu bardziej opłacalne. Czy jakoś tak. Zakład Pascal'a i filozofia się kłania xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|